- Kto to był? Spytałam podnosząc go.
- Ja.. no te... y...
- Oh.. nic nie mów. chodź. Zaprowadzę cię do mojej nory.
- No ok. Poszliśmy powoli. W reszcie byliśmy na miejscu.
- Połóż się.
- Dobrze.
- To ty czekaj a ja coś upoluję.
Pobiegłem do najbliższej polany. Było tak pełno królików. Zobaczyłam 2. Były wielkie i mięsiste. xD
Zakradnęłam się i żuciłam na nie. Jeden już nie żył. Pobiegłam za drugim. Po chwili wróciłam do nory z dwoma królikami.
- Proszę bardzo. Położyłam je przed Rico i uśmiechnęłam się.
- O... dzięki.
< Rico? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz