R: Sam nie wiem...
L: Jak to?
R: Wychowałem się sam... Miałem tylko to.
Pokazałem wisior
L: Aaa...
W tedy zaatakował nas pies
Zacząłem warczeć. Pies zaatakował. Dzielnie broniłem lisiczki. Po jakimś
czasie wycofał się. Byłem cały w ranach i krwi. Upadłem na śnieg
L: Rico!
R: Lily...
L: Boli cię?
R: To... To nic takiego...
Wstałem.
<Lily?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz