Jak zwykle byłam w lesie na polowaniu postanowiłam że pochodzę i
sprawdzę czy jest jakieś niebezpieczeństwo. Szłam ze znudzoną miną i
oglądałam się za siebie raz na jakiś czas. Po dziesięciu minutach
nudnego łażenia usłyszałam dziwny szelest...
Zbliżałam się do miejsca skąd wydobywał się głos warcząc.
Gdy nagle z krzaków wyskoczył on:
Był to czarny wilk z amuletem.
Czego tu szukasz... wilku! - odpowiedziałam jednocześnie warcząc
Odwiedziłem sobie ciemny las taki jak ja - powiedział szeptem
Nic tu po tobie - odwarknęłam
Chyba po tobie lisku ja jestem wilkiem i jestem większy od ciebie malutki psiopodobny - odpowiedział z wyższością
Grrr - warknęłam
O co chodzi? - zapytał znowu z wyższością
Rzuciłam się na niego wilk piszczał ponieważ gryzłam go po łapach i w
końcu wskoczyłam na niego i złapałam za kark. Wilk starał się mnie
zrzucić ale mocno wgryzłam się zębami co go mocno bolało. Puściłam a on
odbiegł z dużą raną na plecach. Pobiegłam od razu do Alphy to zgłosić.
Jakiś czarny wilk błąkał się po lesie - odpowiedziałam jeszcze sapiąc
Jaki wilk?! i dlaczego masz krew w pysku?! - zapytał Diuk
Ahh... biłam się z nim to dlatego - odpowiedziałam
Dobrze że nic ci nie zrobił - odpowiedział z ulgą
Ale już po wszystkim - powiedziałam
To po co mi to zgłaszałaś? - zapytał Diuk
W sumie nie wiem do widzenia - odpowiedziałam z ponurą miną.
niedziela, 30 listopada 2014
sobota, 29 listopada 2014
KONKURS
UWAGA! Ogłaszam konkurs!!!!
Każdy z was napisze opowiadanie, znaczy ten kto chce zostać betom puzniej odbęndzie się głosowanie na najlepsze opo zwyciężca zostanie betom.
No i jeszcze dodałam wystawy, kto chce może się zapisać. :D
Każdy z was napisze opowiadanie, znaczy ten kto chce zostać betom puzniej odbęndzie się głosowanie na najlepsze opo zwyciężca zostanie betom.
No i jeszcze dodałam wystawy, kto chce może się zapisać. :D
piątek, 28 listopada 2014
Od Rico do Lily
R: Sam nie wiem...
L: Jak to?
R: Wychowałem się sam... Miałem tylko to.
Pokazałem wisior
L: Aaa...
W tedy zaatakował nas pies
Zacząłem warczeć. Pies zaatakował. Dzielnie broniłem lisiczki. Po jakimś czasie wycofał się. Byłem cały w ranach i krwi. Upadłem na śnieg
L: Rico!
R: Lily...
L: Boli cię?
R: To... To nic takiego...
Wstałem.
<Lily?>
L: Jak to?
R: Wychowałem się sam... Miałem tylko to.
Pokazałem wisior
L: Aaa...
W tedy zaatakował nas pies
Zacząłem warczeć. Pies zaatakował. Dzielnie broniłem lisiczki. Po jakimś czasie wycofał się. Byłem cały w ranach i krwi. Upadłem na śnieg
L: Rico!
R: Lily...
L: Boli cię?
R: To... To nic takiego...
Wstałem.
<Lily?>
Od Scarletpelt - Druga miłość
Znalazłam swoje miejsce...wymarzony dom ale...za miesiąc pojawią się moje maluchy ale...nie chcę żeby wychowywały się bez ojca...chcę aby miały normalną rodzinę...a nie rozbitą...Któregoś dnia poszłam nad rzekę. Po drugiej stronie spotkałam...nie powiem, bardzo przystojnego lisa...
Uwiódł mnie jego cudowny głos...śpiewał piosenkę którą śpiewa się w duecie jakby czekał na kogoś kto mu odpowie...nie zauważył mnie. Wykorzystałam sytuacje i zaśpiewałam razem z nim...znam te piosenkę więc nie było problemu. On zaczął. A potem śpiewaliśmy razem...
Link do piosenki: https://www.youtube.com/watch?v=JGHfIR6PK7M
- Tell me everything that happened
Tell me everything you saw
- They had lights inside their eyes
They had lights inside their eyes
- Did you see the closing window?
Did you hear the slamming door?
- They moved forward, my heart died
They moved forward, my heart died
- Please, please tell me what they look like
Did they seem afraid of you?
- They were kids that I once knew
They were kids that I once knew
Śpiewane razem:
I could say it, but you won't believe me
You say you do, but you don't deceive me
It's hard to know they're out there
It's hard to know that you still care
I could say it but you wont believe me
You say you do but you don't deceive me
Dead hearts are everywhere
Dead hearts are everywhere
- Did you touch them, did you hold them?
Did they follow you to town?
- They make me feel I'm falling down
They make me feel I'm falling down
- Was there one you saw too clearly?
Did they seem too real to you?
- They were kids that I once knew
They were kids that I once knew
Znowu śpiewane razem:
To również razem śpiewane:
They were kids that I once knew
They were kids that I once knew
Now they're all dead hearts to you
Now they're all dead hearts to you
They were kids that I once knew
They were kids that I once knew
Now they're all dead hearts to you
Gdy skończyliśmy, odezwał się:
- Pięknie śpiewasz.
- Ty też...
- Nazywam się Silverclaw.
- Jestem Scarletpelt...
- Miło mi cię poznać.
Uśmiechnął się do mnie. Odwzajemniłam uśmiech. Wtedy z krzaków wydobył się głos jakiejś lisicy:
- Silverclaw, wracaj!
- Muszę lecieć, mama woła.
- To...do jutra tak?
- Będę czekał.
Wskoczył w krzaki i zniknął. Całą noc nie mogłam przestać o nim myśleć...rankiem jednak go tam nie było. Czekałam i czekałam...siedziałam nad rzeką cały dzień. W końcu przyszedł...o północy...spałam więc mnie obudził.
- Scarletpelt...
- Co jest...?
- Przepraszam że tak długo, ale musiałem coś załatwić. Chodź ze mną...
Wstałam i poszłam za nim. Zaprowadził mnie na jakieś pustkowie.
- Jeszcze nikomu o tym nie mówiłem ale...tylko moi rodzice o tym wiedzą...
- O...o czym?
- Ja jestem w połowie wilkiem....
Wytrzeszczyłam oczy ze zdumienia. Po jakimś czasie wróciliśmy do nory.
- Bałaś się?
Zaprzeczyłam i odpowiedziałam:
- Nie bałam się...bo to ty...
Zasnęłam otulona jego ogonem. Rankiem wróciłam do stada. Ktoś do mnie podbiegł.
<Ktoś? xD>
środa, 26 listopada 2014
Od Lily do Rico
Od Lily do Rico
Szwendałam się po terenach. Niedaleko był strumyk podbiegłam do niego i napiłam się.
po drugiej tronie zauważyłam Lisa. Był bały jak śnieg. Nawet przystojny. Podeszłam do niego.
- Hej jestem Lily.
- Hey ja Rico.
- Pójdziemy się przejść? Zapytał.
- Jasne. Odpowiedziałam.
I poszliśmy przed siebie.
- A z kąd jsteś? Spyałam
< Rico? Dokończysz? >
Szwendałam się po terenach. Niedaleko był strumyk podbiegłam do niego i napiłam się.
po drugiej tronie zauważyłam Lisa. Był bały jak śnieg. Nawet przystojny. Podeszłam do niego.
- Hej jestem Lily.
- Hey ja Rico.
- Pójdziemy się przejść? Zapytał.
- Jasne. Odpowiedziałam.
I poszliśmy przed siebie.
- A z kąd jsteś? Spyałam
< Rico? Dokończysz? >
Subskrybuj:
Posty (Atom)